Look at things differently
Miało być w sobotę, miało być o miłości, ale miałam ogromną przyjemność uczestniczyć dziś w niezwykłym wydarzeniu, którym chciałabym się podzielić. TEDx Poznań, bo o tym mowa, ma na celu dzielenie się pasją, wiedzą i pomysłami. Ja na pewno otrzymałam porządną dawkę inspiracji i refleksji, ale do rzeczy (lubimy konkrety).
Na pierwszy ogień poszło wystąpienia młodego chłopaka – Matta Cuttsa. Krótka prezentacja, ale bardzo prawdziwa i motywująca. Matt opowiada o tym, że możemy stworzyć wspaniałe rzeczy w 30 dni. Ba- nie tylko opowiada- jest żywym przykładem! Chcesz coś zmienić? Zacznij teraz. Jutro nie będzie odpowiedniejszego momentu. Chciałabym tylko zaznaczyć, że ludzka wola to “mięsień”, który należy mądrze trenować. Co za dużo „30 dniowych” wyzwań (na raz!) to nie zdrowo. Pamiętajcie – balans.
Kolejna historia została opowiedziana przez przepiękną pisarkę Chimamanda Adichie. Nasze życie jest stworzone przez wiele nakładających się historii. Być spójnym i autentycznym to wcale nie taka prosta sprawa. Nigeryjka opowiada o swojej drodze oraz ostrzega przed zbyt powierzchowną oceną człowieka czy kraju na postawie jednej opowieści. Warto zobaczyć, żeby spojrzeć na siebie i swoje otoczenie z innej perspektywy.
Trzecia prezentacja była niezwykła. Mam doświadczenie w pracy z osobami niepełnosprawnymi i wiem, że ich perspektywa na niepełnosprawność jest zupełnie inna, niż nam się zwykle wydaje. Ale naprawdę nigdy nie widziałam czegoś takiego! Kiedy Sue Austin usiadła na wózku elektrycznym, z powodu swojej niepełnosprawności, poczuła się wolna. Sue opowiada o reakcjach otoczenia, które myślało, że straciła w życiu coś ważnego. Nic bardziej mylnego. Ona odzyskała siebie I nowe życie. Nam pokazuje, że granice są tylko I wyłącznie w naszych głowach. Chciała nurkować I to zrobiła! Jak to mówią – impossible is nothing.
Kolejne wystąpienie nauczyciela z Pakistanu educator Ziauddin Yousafzai przypomina nam o prawdzie, której wielu nie chce przyjąć do wiadomości. Kobiety I mężczyźni zasługują na takie same mozliwości edukacji, niezależności I autonomii. Opowiada on historię swojej ukochanej córki za to, że miała czelność iść do szkoły. „Dlaczego moja córka jest silną kobietą? Bo nigdy nie podcinałem jej skrzydeł. Po obejrzeniu tego wystąpienia poczułam niesamowitą wdzięczność, że żyję w wolnym kraju, mogę się rozwijać, uczyć, biegać. Doceniajmy naszą codzienność i możliwości jakie daje nam życie!
Dwie prelekcje odbyły się na żywo (nie będzie linków), ale na pewno zapadną mi w pamięć. Pierwsza- Erica Witsoe- Amerykanina, który sprowadził się do Polski. Mężczyzna, który nie boi się marzyć! Otworzył kawiarnię, fotografuje Poznań. Pięknie opowiada o Polsce, o tym co go urzeka I inspiruje. A co urzekło mnie? Drodzy rodacy- mamy potencjał, jesteśmy zdolni i pięknie mówimy po angielsku! Skąd te kompleksy? Druga – historia Sylwii Camardy- Włoszki, mówiącej w 9 językach, która rozprzestrzenia ideę Metodę Montessori w Polsce. Do mnie trafiło zdanie – „edukować to nie znaczy nauczać, ale wpierać w rozwoju”. Nie ekspertem w tej dziedzinie, wiec nie będę się wypowiadać, ale część filozofii Sylwii jest mi bliska. W swojej pracy również staram się podążać za klientem i jego potrzebami. Nie wiemy wszystkiego, stwórzmy przestrzeń i słuchajmy drugiego człowieka. Zadzieją się cuda!